Motocykliści Monster Energy Honda Teamu rozpoczęli właśnie wyjątkową, 41. edycję Rajdu Dakar. Tym razem na uczestników czeka licząca 5,5 tys. km trasa prowadząca w całości przez bezdroża Peru.
Oficjalny zespół Hondy wystawił w tym roku aż pięć fabrycznych motocykli CRF450 RALLY. Dosiądą ich; Hiszpan Joan Barreda, drugi rok temu Argentyńczyk Kevin Benavides, Amerykanin Ricky Brabec, Chilijczyk Jose Ignacio Cornejo i Portugalczyk Paulo Goncalves, których wspierać będzie 30-osobowa ekipa mechaników z sześciu różnych państw.
Przed zawodnikami dziesięć odcinków specjalnych o łącznej długości blisko trzech tys. km. Licząca w sumie 5,5 tysiąca km trasa zamknie się w pętlę ze startem i metą w stolicy Peru, Limie. Czwarty odcinek rajdu będzie tzw. maratonem, podczas którego motocykliści nie będą mogli korzystać z pomocy swoich ekip serwisowych.
Zawodnicy Monster Energy Honda Teamu mają za sobą intensywny sezon 2018, podczas którego dokładnie przetestowali model CRF450 RALLY i triumfowali w trzech południowoamerykańskich rajdach; Atacama, Ruta 40 i Inca Challenge oraz w Merzouga Rally w Maroko. 
„Czuję się świetnie i jestem gotowy do walki o mój cel; Dakar” - mówi tajemniczo 29-letni Benavides. „Choć trasa prowadzi tylko przez Peru, to będzie prawdziwy Dakar, podczas którego kluczem będzie nawigacja, a naszym celem zwycięstwo!” - dodaje Barreda.
Do walki w 41. edycji Rajdu Dakar staną 334 załogi, w tym 138 motocyklistów.